Tytuł: Winny jest zawsze mąż
Autor: Michele Campbell
Tłumaczenie: Ewa Krawczyk
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 436
Ocena: 4/10
Autor: Michele Campbell
Tłumaczenie: Ewa Krawczyk
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 436
Ocena: 4/10
Nie wiem, co powiedzieć o tej książce naprawdę. Nie jest źle
napisana, wizualnie też jej niczego nie brakuje, jednak cała książka to po
prostu jakiś żart. Może jestem trochę za ostra dla tego tytułu, ale nie zmienia
to faktu, że się na niej zawiodłam i to bardzo. Nie rozumiem koncepcji całej
pierwszej części, znaczy powinna ona wprowadzić nas w życie miasteczka i
pokazać relacje między bohaterami. Niestety jest za długa i nie ma żadnego
odzwierciedlenia w dalszych losach bohaterów.
Głównymi bohaterkami tej historii są trzy współlokatorki
Aubrey, Jenny i Kate. Każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i wnosi coś
innego do ich przyjaźni. Razem przeżywają wzloty i upadki, i kłamią innych i
siebie nawzajem. Trwają tak prawie cały pierwszy rok, aż do jednego wydarzenia,
które zmienia ich życie. Po dwudziestu latach jedna z nich stoi na moście, a
ktoś radzi jej by skończyła ze sobą. Czy naprawdę się przyjaźniły czy to tylko
maska dla wzajemnej nienawiści? I co wydarzyło się kiedyś w ich życiu, że
zmieniło je w tak nieoczywisty sposób?
Powiem tak, książka z samego opisu zaciekawiła mnie od razu,
tak samo jak okładka. Pomyślałam, że zapewne z dobrego pomysłu powstał świetny
kryminał, tak jak jest ona promowana w mediach. Jednak cały czas zastanawiam
się, w jakiej kategorii umieścić tą powieść. Cała pierwsza część to typowy
obyczaj, który w żaden sposób nie można wpisać w kryminał (no może pierwszy
rozdział). Wydarzenia po dwudziestu latach za to przypominają mało sensowne
śledztwo, które składa się tylko i wyłącznie z przypuszczeń. I jest jeszcze
zakończenie, które według mnie nie ma żadnego, ale to żadnego sensu.
Jeśli mam być szczera to moja ocena jest tak wysoka tylko i
wyłącznie ze względu na tą cudowną okładkę, która jest dopracowana w stu
procentach.
Komentarze
Prześlij komentarz