Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Joanna Chyłka (tom 1)
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 496
Ocena: 7/10
Druga polska książki i też kryminał.
Nie dawno skończyłam słuchać ją w formie audiobooka ale nie mogłam oderwać oczu
od tekstu. Miałam dość duży problem z zabraniem się za tą książkę, z powodu dość
dużej rozpiętości recenzji na jej temat i samego tematu książki. Nie przepadam
za bardzo za typowo prawniczymi historiami kryminalnymi, bo wydają mi się za
bardzo sztuczne. Jednak poziom żartów i pomysł na historię, autor przekonał
mnie do tego się tam dzieje. Mam wielką ochotę kontynuować tą serie mimo, że
słyszałam, że później bardzo się psuje.
Głównym bohaterem jednak nie jest Chyłka,
a jej aplikant Kordian Oryński. Dostają dość trudną sprawę morderstwa dwóch
ludzi, którzy zostali zmasakrowani przez mordercę. Ich klient jest potencjalnym
winnym, ponieważ został znaleziony w mieszkaniu z ciałami i był tam zapewne 10
dni po przestępstwie. Wszystko wskazuje na jego winne, on jednak się nie broni
i nawet nie rozmawia z obrońcami. Jak potoczy się sprawa? I najważniejsze kto
zabił?
I co ja mam o tym powiedzieć? Ta
książka jest cudowna i straszna w jednym. Nawet w jednej scenie. Wszystkie te
wydarzenia i uczucia są tak nierealne i przewidywalne, że aż głowa boli, ale to
jej nadaje urok. Jeszcze w wersji słuchanej intonacja osoby czytającej pomaga w
zrozumieniu tej książki. To dziwna i zawiła historia, w której co zabawne jak
na mnie, podoba mi się ten minimalny wątek romantyczny. Nazewnictwo też
przenosi nas w ten świat.
To już czwarta książka. Nawet wydawnictwo
się zgadza. I udało mi się dopasować do dwóch kategorii i styczniowej, i
lutowej. Trzeba będzie zacząć czytać książki historyczne. Jeśli ktoś ma jakiś
pomysł to prosiła o propozycje w komentarzach. I do zobaczenia niedługo.
Komentarze
Prześlij komentarz