No i koniec. Skończyła się historia o apokalipsie, którą na ziemi wywołały anioły. Koniec historii miłosnej dwóch tak różnych od siebie, ale jednak podobnych Peryn i archanioła Raffea. I co mogę powiedzieć więcej o tej części prócz tego, że kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Historia ta nie zostaje jakoś mocno w głowie, więc przez pierwsze rozdziały musiałam mocno się skupić by przypomnieć sobie co było w dwóch pierwszych tomach.
Styl się jakoś bardzo nie zmienił.
Dalej się ją czyta bardzo lekko i szybko. Udało mi się przeczytać tą książkę w
niecały jeden dzień. Świat też jest bardzo dobrze stworzony. W tym tomie
widzimy kolejne miejsca, które są dobrze przedstawione. Postacie też w bardzo
wyrazisty sposób są opisywane.
Coś co mi się strasznie podoba w
tych książkach to ich wygląd. Piękne okładki, które każde z nich jest inna, ale
są bardzo spójne. Piękne skrzydła na każdym tomie są cudownie zaprojektowanie.
Wnętrze już tak bardzo nie powala, jednak zaprojektowane w porządny sposób.
Ogólny odbiór całej serii jest taki
sam od samego początku, czyli dobra historia młodzieżowa z elementami
fantastycznymi. Świat postapo i historia miłosna powoduje możliwość
przeczytania tej książki dla chłopców jak i dziewcząt. Mi się ją bardzo dobrze
czytało. Nie trzeba jakoś bardzo dużo myśleć, a tylko odprężyć i poznawać
kolejne wydarzenia.
Komentarze
Prześlij komentarz